Pan Jezus mówi kobietom; Nie myślcie o mnie w tej chwili, popatrzcie na siebie! Te słowa Chrystus wciąż powtarza – przyjrzyj się sobie, a wtedy łatwiej odkryjesz mnie! Proponuję ci, żebyś codziennie na 10 minut poszedł na spacer. Nie na zakupy, nie z psem, nie z kimś bliskim, ale sam. Pod Koloseum w Rzymie przeszła Droga Krzyżowa. Jej rozważania zatytułowano "Słowa pokoju w świecie pełnym wojny". Oparte zostały na dramatycznych świadectwach, które ofiary wojny składały papieżowi we Włoszech i podczas zagranicznych podróży. Papież z powodu zimna śledził nabożeństwo w swojej rezydencji w Domu św. Dominuje przekonanie, że obecna bezprecedensowa decyzja ma związek z tym, co wydarzyło się w Wielki Tydzień przed rokiem, niecałe dwa miesiące po rozpoczęciu rosyjskiej agresji na Ukrainę. Rozważania do przedostatniej XIII stacji - Jezus umiera na krzyżu, napisały dwie przyjaciółki, pielęgniarki: Ukrainka i Rosjanka, pracujące w – Podczas tegorocznej Męskiej Drogi Krzyżowej chcemy prosić Boga o pokój na świecie, ale przede wszystkim chcemy zadośćuczynić za znieważanie osoby i dzieła św. Jana Pawła II. Pragniemy przepraszać za kłamliwy atak i oszczerstwa kierowane pod adresem papieża Polaka i zniesławianie pamięci o nim – mówi Katolickiej Agencji Wydawnictwo Promyczek z Nowego Sącza jest pomysłodawcą Drogi Krzyżowej dla dzieci z prośbą o pokój na świecie, a szczególnie w Ukrainie. Budowanie modlitewnej autostrady rozpocznie się w piątek. „Chcemy budować Modlitewną Autostradę Dzieci za wstawiennictwem bł. Karola Acutisa. Okazał w ten sposób podobną jak Maryja gotowość woli wobec tego, czego odeń żądał Bóg przez swego Zwiastuna. Módlmy się, abyśmy na wzór Maryi i św. Józefa okazywali Bogu gotowość do wypełniania Jego woli w codziennym naszym życiu. 2. Nawiedzenie świętej Elżbiety. Kiedy Maryja, krótko po zwiastowaniu, udała się do domu Msze święte niedzielne i pierwsze piątki (50 kompletów) 250,00 zł. Dodaj do koszyka. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię. Rozważania Drogi Krzyżowej (EPUB) 29,00 zł. Dodaj do koszyka. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię. Rozważania Drogi Krzyżowej (MOBI) 3. Dopiero na końcu włączać w rozważania i modlitwę Drogi Krzyżowej aktualne sprawy, problemy, prośby osobiste i innych osób Istnieje również pojęcie Ekstremalnej Drogi Krzyżowej. Polega ona na pokonaniu wybranej co najmniej 40-kilometrowej trasy w nocy i na modlitwie. marzena aneta: 24.03.2023, 09:04: Rozważania drogi krzyżowej któryś za nas cierpiał rany Jezu Chryste zmiłuj się nad nami Jezu kocham Cię bardzo mocno proszę o miłość uczciwość sprawiedliwość na świecie dziękuję Jezu módl się za nami dziękuję Jezu kocham Cię bardzo mocno proszę dla mnie o domu kupno dobrą mieszkania sprzedaż urodę ubezpieczenie zdrowotne z urzędu Ta Droga Krzyżowa będzie modlitwą o pokój i za cierpiącą Ukrainę – podkreśla metropolita warszawski. Swoje zaproszenie skierował także do Ukraińców, których w Warszawie mieszka w23FFxr. Niesamowite rozważania Drogi Krzyżowej po raz kolejny proponuje Wojciech Kułak SDB. Pisałam już o książce salezjanina Wojciecha Kułaka "Syn. Rozważania drogi krzyżowej", a także o wydaniu w formie pdf "Moc w dramacie się doskonali. Rozważanie Drogi Krzyżowej w czasie epidemii koronawirusa". Obie pozycje z serca polecam. Niosą w sobie niezwykłe, czasem zupełnie nowe, spojrzenie na Drogę Krzyżową, także tę, która dzieje się w naszym życiu. Pomagają przybliżyć się nam do Jezusa. Najnowszy pdf "droga krzyżowa w intencji pokoju na świecie" (darmowy!) bardzo dotyka serca, porusza i może jeszcze bardziej otwiera nam oczy na to, co dzieje się nie tylko na Ukrainie, ale po prostu w wielu zakątkach świata. My się przyzwyczajamy do kolejnych newsów, odpychamy myśli o wojnie gdzieś daleko, nawet jeśli jest tuż za naszą granicą, próbujemy żyć, jakby nic się nie zmieniło. A codziennie zmienia się wszystko dla tak wielu osób. Te najnowsze rozważania są takim przypomnieniem, że nie wolno nam zapominać. A także chyba jeszcze bardziej pokazują nam Chrystusa, który współcierpi i współumiera z tymi, których dotknęła wojna. Jezus jest tu tak niesamowicie blisko. Namacalnie. Kolejne stacje tej drogi krzyżowej weryfikują tyle rzeczy. Już pierwsza stacja jest tak bardzo wymowna. Kiedy przychodziłeś, nazywano Cię Księciem Pokoju. Byłeś wyczekiwany. Teraz stoisz w obliczu śmierci, ponieważ oskarżono Cię o podburzanie ludu, walkę z władzą, o niecne zamiary, a nawet o wystąpienie przeciwko Bogu. Stałeś się niewygodny. Musisz zniknąć – jak najszybciej i na zawsze. Szybka rozprawa, krótka droga na Golgotę i będzie spokój. Wojciech Kułak SDB ma niesamowity dar obserwacji otaczającej nas rzeczywistości. Przy pierwszym upadku przypomina: Przemoc rodzi się powoli, jej nasiona na początku nie muszą być widoczne. W spotkaniu z Matką wskazuje, że Jezus i Maryja doskonale wiedzą, czują, pamiętają, że Kalwaria to nie koniec. Przy okazji przypomina nam, że Matka Jezusa jest też naszą Matką. Piątą stacją wskazuje, że Boga możemy spotkać tam, gdzie się Go nie spodziewamy. Panie, daj mi światło, abym dostrzegł Cię tam, gdzie – jak mi się przynajmniej wydaje – Ciebie nie ma. Niektóre opisy stacji bardzo mocno działają na wyobraźnię. I dobrze. Są takim wstrząsem dla nas. Chyba po raz pierwszy najbardziej poruszyła mnie i dotknęła Stacja X. Naga prawda o wojnie: zimne lufy karabinów, zmarznięte ciała, zamrożone sumienia. Stacja XIII daje nam za wzór Maryję i Jej ogromną wiarę. Trzymając w objęciach Twoje ciało zdjęte z krzyża, pewnie przypominała sobie słowa Gabriela: „Dla Boga nie ma bowiem nic niemożliwego”. U nas tutaj na ziemi tyle razy mówimy: „To niemożliwe”. Całe szczęście u Ciebie jest zupełnie inaczej. I jeszcze ostatnia stacja, wydaje się być taka "szybka", ale jest pełna nadziei. Obyśmy wszyscy kiedyś usłyszeli słowa: "Pokój tobie". Wojciech Kułak SDB, "droga krzyżowa w intencji pokoju na świecie", Wydawnictwo Salezjańskie 2022 Tegoroczne rozważania Drogi Krzyżowej, którą 2 kwietnia, w Wielki Piątek o godz. poprowadzi papież Franciszek na placu św. Piotra w Watykanie zostały napisane przez skautów z Umbrii, dzieci oraz młodzież z rzymskiej parafii z rzymskiej parafii pod wezwaniem Świętych Męczenników Ugandyjskich. W swej prostocie i konkretności medytacje napisane przez dzieci i młodzież głęboko poruszają serca, skłaniają do myślenia, wzbudzają pragnienie bardziej sprawiedliwego i szczęśliwego najmłodszych są często niezauważaneWe wstępie do rozważań dzieci zwracając się do Jezusa podkreślając: „Kochany Jezu Ty wiesz, że także my, dzieci, mamy krzyże, które nie są ani lżejsze, ani cięższe od krzyży osób dorosłych, ale są prawdziwymi krzyżami, których ciężar odczuwamy nawet w nocy. I tylko Ty o tym wiesz i traktujesz je poważnie. Tylko ty.” Te codzienne krzyże to m. in. lęk przed ciemnością i samotnością, kłótniami rodziców, dokuczaniem innych, bycie ubogim, obawami o zdradę, oskarżenia. Zwraca się uwagę na dzieci, które nie mają jedzenia, wykształcenia, które są wykorzystywane i zmuszane do prowadzenia rozważań wzywają: „Jezu pomóż nam każdego dnia nieść nasze krzyże, tak jak Ty niosłeś swój. Pomóż nam stawać się coraz bardziej dobrymi: być takimi, jakimi Ty chcesz, abyśmy byli” i dziękują, że Jezus jest zawsze blisko nich i nigdy ich nie polskie tłumaczenie tekstu rozważań Drogi Krzyżowej publikujemy niewinnego i brak odwagiRozważanie do Stacji pierwszej: Poncjusz Piłat skazuje Jezusa na śmierć nawiązuje do historii Marco, chłopiec, który został obwiniony o kradzież kanapki swojego kolegi z ławki i braku reakcji na bezpodstawne oskarżenie. „Za każdym razem, gdy o tym myślę, wciąż czuję wstyd, odczuwam ból z powodu tamtego czynu. Mogłem pomóc mojemu przyjacielowi, powiedzieć prawdę i pomóc w wymierzeniu sprawiedliwości, ale zamiast tego zachowałem się jak Piłat i wolałem udawać, że nic się nie stało. Wybrałem łatwe wyjście i umyłem od tego ręce” – brzmi rozważanie. Jego autor zwraca uwagę, że „czasami słyszymy tylko głos tych, którzy czynią zło i chcą zła, podczas gdy sprawiedliwość jest drogą pod górę, z przeszkodami i trudnościami, ale po naszej stronie mamy Jezusa, gotowego nas wspierać i pomagać nam”.Nasze postępowanie może ranićRozważanie do drugiej stacji: „Jezus jest obciążony krzyżem”, nawiązuje do ewangelisty św. Łukasza, który opisuje Jezusa wyśmiewanego i bitego przez tych, którzy go pilnują. Jego autor nawiązuje do sceny gdy koledzy z klasy wyśmiewają Martynę, która nieumiejętnie czyta fragment książki. „Może nie chcieliśmy z niej szydzić, ale ileż bólu sprawiliśmy jej naszym śmiechem! Prześladowanie nie jest odległym wspomnieniem sprzed dwóch tysięcy lat: czasami nasze działania mogą osądzać, ranić i znieważyć brata lub siostrę” – czytamy w porażkiRozważanie trzeciej stacji: „Jezus upada po raz pierwszy” nawiązuje do słów proroka Izajasza mówiących o cierpieniu Pana „przebitego za nasze grzechy, zdruzgotanego za nasze winy”. Jego autor mówi o doświadczeniu porażki, będąc najlepszym uczniem z matematyki otrzymuje kiedyś ocenę niedostateczną. „Pomyślałem, że jestem nikim, poczułem ciężar niespodziewanej porażki, byłem sam i nikt mnie nie pocieszył. Ale ten moment sprawił, że się rozwinąłem (…) Dzisiaj wiem, że każdego dnia możemy się załamać i upaść, ale Jezus zawsze jest tam, aby wyciągnąć do nas rękę, wziąć na siebie ciężar naszych krzyży i rozpalić w nas nadzieję” – czytamy w matkiRozważanie czwartej stacji: „Jezus spotyka swoją Matkę” nawiązuje do wesela w Kanie Galilejskiej, w którego centrum leży relacja między Synem a Matką. Dla dziecka to przede wszystkim relacja miłości, a konkretnie towarzyszenie matki, na treningi piłki nożnej, na zajęcia z angielskiego i na katechezę w niedzielne poranki. „Jeśli mam problem, wątpliwości, albo po prostu jakieś złe myśli, ona zawsze jest gotowa, by wysłuchać mnie z uśmiechem. A w najgorszych chwilach nie muszę wypowiadać słów, wystarczy spojrzenie, ona od razu rozumie i pomaga mi przezwyciężyć każde cierpienie” – czytamy w Jezusa w obliczu drugiegoRozważanie piątej stacji: „Cyrenejczyk pomaga dźwigać krzyż Jezusowi” przywołuje świadectwo zwrócenia uwagi na obcego rówieśnika. Niedawno zamieszkał z rodziną na osiedlu i obserwował, jak inne dzieci grają w piłkę nożną, ale nie miał odwagi, by się przedstawić. Autor rozważania podszedł do niego i zaprosił do rozegrania z meczu w piłkę nożną. „Od tamtego dnia Walid jest jednym z moich najlepszych przyjaciół, a także bramkarzem naszej drużyny” – czytamy w rozważaniu, które zachęca do rozpoznania w drugim człowieku brata, gdyż wtedy „otwieramy nasze serca na Jezusa”.Czasami nie trzeba wiele, aby czuć się mniej samotnymRozważania szóstej stacji: „”Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” – słowa Jezusa zaczerpnięte z Ewangelii św. Mateusza wprowadzają do rozważań szóstej stacji: „Kobieta ociera twarz Jezusowi” Rozważania wskazują na dzieci, które w swoich codziennych zajęciach przeżywają trudne i smutne chwile i potrzebują kogoś, kto je pocieszy. Jak po przegranym ważnym meczu piłkarskim po którym autor rozważań był smutny i zniechęcony, ale po wyjściu z szatni spotkał przyjaciela, który czekał na niego z oranżadą w ręku. Dzięki temu wszystko stało się bardziej znośne, a poniesiona porażka stała się mniej gorzkim wspomnieniem. „Spotkanie, spojrzenie, gest może zmienić nasz dzień i wypełnić nasze serce. W cierpiącej twarzy przyjaciela, a nawet nieznajomego, jest oblicze Jezusa, który idzie tą samą drogą co ja… Czy będę miał odwagę podejść?” – czytamy w szansę komuś, kto naprawdę jej potrzebujeMedytacja do siódmej stacji: „Jezus upada po raz drugi” opisuje doświadczenie, które przeżył chłopiec z czwartej klasy. Przygotowywane jest przedstawienie na koniec roku, a on chce za wszelką cenę zagrać główną rolę. Nauczycielka zamiast niego wybiera Giovanniego, który zawsze trzymał się na uboczu. Sztuka okazała się sukcesem, a od tego momentu Giovanni otworzył się bardziej na całą klasę. „Moje rozczarowanie przysłużyło się innej osobie, decyzja nauczycielki dała szansę komuś, kto naprawdę jej potrzebował” – czytamy w upominania brataRozważanie do stacji ósmej: „Jezus spotyka niewiasty jerozolimskie” nawiązuje do fragmentu z Ewangelii św. Łukasza w którym czytamy, że Jezus, widząc je, mówi: „Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade Mną; płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi!”. Jego autor odwołuje się do doświadczenia dwóch braci, którzy okłamali matkę, zapewniając ją, że odrobili lekcje, gdy tym czasem cały czas się bawili. Jeden z nich mówi następnego dnia, że nie czuje się dobrze i pozostaje w domu nie idąc do szkoły. Drugi z braci idzie do szkoły i gdy wraca do domu rozmawia ze swoim bratem mówiąc, że źle uczynili okłamując mamę. „Zaproponowałem, abyśmy od razu odrobili zadania, i pomogłam mu nadrobić zaległości z poprzedniego dnia. Po skończonej pracy spędziliśmy resztę popołudnia na zabawie. Upomnienie brata jest czynnością trudną, ale konieczną, wymaga odwagi, prostoty i łagodności” – czytamy w spowodowana pandemiąRozważanie do stacji dziewiątej: „Jezus upada po raz trzeci” nawiązuje do fragmentu Ewangelii, która mówi o ziarnie pszenicy, które obumiera i, przynosi plon obfity. Jego autorka nawiązuje do pandemii koronawirusa ze wszystkimi jej konsekwencjami. Przede wszystkim dotyka ją samotność, nie może odwiedzać dziadków, szkoła jest zamknięta, tęskni za kolegami i przyjaciółmi. „Smutek samotności staje się niekiedy nie do zniesienia, czujemy się `opuszczeni` przez wszystkich, nie potrafimy już się uśmiechać. Podobnie jak Jezus, upadliśmy na ziemię” – czytamy w płynąca z dawaniaW rozważaniu do stacji dziesiątej: „Jezus obnażony z szat” dziewczynka opowiada, że ma w swoim pokoju kolekcję lalek, na których bardzo jej zależy. Pewnego dnia dowiaduje się, że w parafii robiona jest zbiórka zabawek dla dzieci uchodźców z Kosowa. Spośród lalek wybiera kilka lalek, które mniej lubi, i przygotowuje pudełko, aby zabrać je do kościoła w następną niedzielę. Następnie wyznaje: „Wieczorem jednak miałam wrażenie, że zrobiłam za mało. Zanim położyłam się spać, pudełko było pełne lalek, a półki puste. Pozbywanie się tego, co zbędne, rozjaśnia duszę i uwalnia nas od egoizmu. Dawanie czyni nas szczęśliwszymi, niż otrzymywanie”.Boże Narodzenie w służbie ubogimRozważanie stacji jedenastej: „W dzień Bożego Narodzenia wraz z harcerzami pojechaliśmy do Rzymu, do Sióstr Misjonarek Miłości, aby rozdać obiad potrzebującym, rezygnując z dnia świętowania z rodziną” – czytamy w rozważaniu do stacji jedenastej: „Jezus przybity do krzyża”. Jego autor, chłopiec, zwierza się: „Wracając, myślałem o twarzach ludzi, którym służyłem, o ich uśmiechach i historiach… Myśl o tym, że przyniosłem tym ludziom chwilę spokoju sprawiła, że tamte święta były niezapomniane. Ofiarowanie siebie i swojej służby z miłością jest tym, czego Jezus nauczył nas na krzyżu”.Jezus przebacza nawracającemu się grzesznikowiRozważanie stacji dwunastej: W rozważaniu do stacji dwunastej: „Jezus umiera na krzyżu” jego autor nawiązuje do swego wypracowania o dzieciach-ofiarach mafii. „Zadaję sobie pytanie: jak można dokonać tak strasznych czynów? Czy słuszne jest wybaczanie takich rzeczy? I czy byłbym w stanie to uczynić? Jezus, umierając na krzyżu, wszystkim dał zbawienie. Nie przyszedł, aby powołać sprawiedliwych, ale grzeszników, którzy mają pokorę i odwagę, aby się nawrócić” – czytamy w towarzyszeniaRozważanie stacji trzynastej: „Ciało Jezusa zdjęte z krzyża” nawiązuje do pandemii, w trakcie której wiele dzieci doświadczyło nagłego zniknięcia swoich dziadków. Jego autor nawiązuje do śmierci swojego dziadka, który zmarł w szpitalu, również cierpiąc z powodu samotności. „Cierpienie rodzi się także z niemożności bycia blisko dziadka i dodania mu odwagi: Modliłem się za niego każdego dnia, więc mogłem mu towarzyszyć w jego ostatniej ziemskiej podróży” – Jezu, że nauczyłeś mnie kochaćMedytacja do stacji czternastej: „Ciało Jezusa złożone do grobu” to podziękowanie dwunastoletniej Sary. „Chcę Ci podziękować, bo dziś nauczyłeś mnie czynić dobro w imię Twojej miłości”, „przezwyciężać każde cierpienie”, „kochać innych jak brata; upadać i podnosić się; służyć innym; wyzwalać się z uprzedzeń rozpoznawać to, co istotne, a przede wszystkim codziennie jednoczyć moje życie z Twoim. Dziś, dzięki Twojemu gestowi nieskończonej miłości, wiem, że śmierć nie jest końcem wszystkiego” – czytamy w polskie tłumaczenie tekstu rozważań Drogi Krzyżowej publikujemy Krzyżową kończy modlitwa, w której przypomina się, że Jezus wskazał dzieci jako wzór, by wejść do Bożego królestwa. Wzywa się w niej pomocym, aby stać się jak dzieci, „maluczkimi, potrzebującymi wszystkiego, otwartymi na życie”. „Prosimy Cię, abyś błogosławił i chronił każde dziecko na świecie, aby wzrastało w latach, mądrości i łasce, aby znało i realizowało dobry plan, który dla każdego z nich przygotowałeś. Błogosław także rodzicom i wszystkim, którzy z nimi współpracują w wychowaniu tych Twoich dzieci, aby zawsze czuły się zjednoczone z Tobą w dawaniu życia i miłości” – brzmią słowa rozważań czternastu stacji jest grupa skautów z katolickiego związku Agesci z miejscowości Foligno oraz dzieci i młodzież, przygotowujący się do przyjęcia I Komunii św. i bierzmowania, z rzymskiej parafii pod wezwaniem Świętych Męczenników Ugandyjskich. Obie grupy współpracowały ze sobą zdalnie, by nadać ostateczny kształt jest to, że towarzyszyć im będą specjalne rysunki przygotowane przez dzieci z dwóch rzymskich domów opieki. Pierwszy z nich prowadzony jest przez siostry zakonne i niesie pomoc dzieciom od 3. do 8. roku życia. Drugim opiekuje się stowarzyszenie wolontariatu, które bierze pod swe skrzydła dzieci i młodzież w trudnych sytuacjach jak w ubiegłym roku Droga Krzyżowa na placu św. Piotra odbędzie w zaostrzonym reżimie sanitarnym i będzie transmitowana na cały Drogi Krzyżowej rozpocznie się o godz. 21: Czytelniku,cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie! Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz prosimy Cię o wsparcie portalu za pośrednictwem serwisu Patronite. Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj. Rozważania Drogi Krzyżowej nadesłane na X edycję konkursu przez Elżbietę Myrchę-Jachimczuk z Kotunia. Droga Krzyżowa w intencji pokoju na świecie 2022 Posłani w pokoju Chrystusa Chryste, przychodzimy pod Twój krzyż, w czasie gdy wielu naszych braci i sióstr doświadcza nieszczęścia wojny. Chcemy być tymi, którzy wprowadzają pokój. Pragniemy dołączyć do modlitw ludzi, którzy każdego dnia znoszą dramat walk i zjednoczyć się z nimi w błaganiu o pokój. Krwawe bitwy pochłonęły już tak wiele istnień ludzkich i pokrywają zniszczeniami ziemię. Chcemy zanurzyć w Twojej męce wszystkie narody cierpiące z powodu wojny. Twojemu miłosierdziu polecamy wszystkich zmarłych w czasie walk. Panie spraw, byśmy odkupieni męką Twoją mogli sławić Trójcę Przenajświętszą. Najwyższy Boże, racz skłonić Twe uszy na głos błagania ludzi, których zabija miecz wojny. Wołamy z tęsknotą słowami Pisma: Jak bardzo oczekiwane są na górach stopy zwiastuna dobrej nowiny, który głosi pokój, zwiastuje dobro, obwieszcza zbawienie. Iz 52, 7 Stacja I Jezus na śmierć skazany Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez Krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył. "Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się nie lęka” (J 14,27) Jezus jest dawcą pokoju. Nie jest On Bogiem konfliktów zbrojnych, lecz Bogiem pokoju. I oto Jezus, który zawsze głosił pokój zostaje osądzony tak niesłusznie. Pozwala On, by więzy oplotły Jego ciało, by wyżsi kapłani wydali na Niego wyrok. Wreszcie staje przed Piłatem, by w konsekwencji zostać skazanym na śmierć. Jakże straszne w skutkach jest to, gdy człowiek ulegnie pokusie, że jego pragnienia, styl życia według ustalonych przez siebie schematów i priorytetów jest ważniejszy od przesłania Chrystusowego, który wzywa do nawrócenia i do zaprzestania nieprawości. Takiej pokusie ulegają Ci, którzy ufają chwili doczesnej i nie podejmują trudu przemiany siebie. Są jak usychające gałęzie winorośli, nie przynoszą dobrych owoców, gdyż nie chcą słuchać Słowa Pańskiego. Boże prawo jest jasne, ale nie ma tam kompromisu dla odstępstw i kłamstw. Tylu bezbronnych ludzi zostało skazanych przez szalonych tego świata na śmierć. Dlaczego? Zwiedzeni zakusami szatana postanowili realizować własne chore ambicje, ulegli żądzy panowania nad krajami nawet wtedy, gdy mają przelewać ludzką krew. Jakże słyszalny jest dziś płacz wszystkich cierpiących z powodu wojny. Ludzi pytających się - dlaczego, dlaczego nie możemy żyć jak inni ludzie w pokoju? Dlaczego mogą traktować nas tak bezdusznie i nieludzko? Książę pokoju skazany na śmierć, obdarz świat pokojem, niech wszystkie narody poznają Ciebie i podążają za Tobą drogami życia. Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste , zmiłuj się nad nami. I Ty, któraś współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami. Stacja II Jezus bierze krzyż na ramiona swoje Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez Krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył. Pan mnie wybawi. Wieczorem, rano i w południe skarżę się i wzdycham, a on wysłucha mojego wołania. Zapewni mi pokój i mnie wybawi od tych, co na mnie nastają. (Ps 55,17-19) Jezus przyjmuje krzyż. Nikt już nie stara się Go obronić. Zło jest tchórzliwe. Strach dopadł też Jego uczniów. Uciekli, gdyż to co podpowiadały im własne oczekiwania zawiodło. Wszystko potoczyło się inaczej. Jakby wszyscy zapomnieli. że przecież właśnie Jezus nawracającym się dawał możliwość powrotu, a chwiejącym udzielał siły wytrwania. Chociaż mógł wargą swoich ust uderzyć gwałtownika, niesie samotnie ciężki krzyż, zdradzony, opuszczony, pośród kpin i krzyków tłumu. W swojej pokorze Jezus nie daje się prześcignąć. Syn Boży, Król Wszechświata idzie na wzgórze Golgoty, by za nas umrzeć. Wziął na siebie wszystkie nasze nędze i niewierności. Dlatego każdy krzyż trzeba nieść z Nim, by współcierpieć z Jezusem by wynagradzać i mieć udział w misji zbawienia dusz. Krzyż wojny spadł na tylu ludzi. Może mieli nadzieję, że to nigdy nie nastąpi. Jednak agresor uderzył i każdy dzień wojny jest pełen nieszczęść i ludzkich dramatów. Ludzie obciążeni ciężarem cierpienia pragną tylko jednego – pokoju. Jezu, wziąłeś na siebie krzyż wszelkiego zła i ludzkich okropieństw. Ulituj się nad światem i ześlij pokój. Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste , zmiłuj się nad nami. I Ty, któraś współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami. Stacja III Jezus po raz pierwszy upada pod krzyżem Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez Krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył. Koroną mądrości - bojaźń Pańska, dająca pokój (Syr1,18) Jezus upada. W swoim boskim ciele także doświadcza On bólu i słabości. Nasze winy złamały Go cierpieniem, ale od każdego naszego grzechu większa jest Jego miłość. Podnosi się jej mocą, mocą miłości do Ojca i do tych za których idzie umierać. Słabość przypomina nam naszą grzeszną naturę, zdejmuje zasłony z naszych oczu. Wówczas pokazuje się prawda o naszej wierze, jak jeden upadek odmienia wszystko, zmienia ale nie przekreśla powstania i poprawy na lepsze. Jesteśmy jak sternik, który musi trzymać ster w rękach, by nie utracić kierunku jaki wyznaczył nam Jezus, pozostawać czujnym, gdy karze On nam płynąc w inną stronę. Inaczej staniemy się rozbitkami na mieliznach naszych pragnień i pożądliwości. Zachować wiarę w czasie wojny, gdy słychać strzały i nie wiadomo, kiedy nieprzyjaciel uderzy jest duchową walką. Jak boli wówczas, gdy ci, którzy mogli pomóc umywają ręce lub zwyczajnie uciekają. a ci którzy nam sprzyjali są teraz przeciwko nam. Rzeki krwi niewinnych ludzi płyną i zdają się nie gasić pragnienia żądzy zabijania przez okupanta. Panie, Ty wiesz jak do życia potrzebny jest pokój. Połóż kres tym strasznym walkom, aby ludzie w pokoju z wdzięcznością mogli chwalić Twoje Imię. Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste , zmiłuj się nad nami. I Ty, któraś współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami. Stacja IV Jezus spotyka Matkę swoją Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez Krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył. Murem jestem ja, a piersi me są basztami, odkąd stałam się w oczach jego jako ta, która znalazła pokój. Ps 8,10 Oglądaj dzieci twoich synów. Pokój nad Izraelem! (Ps 128,6) Jest tylko jedna niewiasta, która niesie prawdziwe pocieszenie, której wstawiennictwo czyni nas zdolnymi do niesienia krzyża. To z wszystkich niewiast wybrana - Maryja. W niepojętej boleści spotyka Ona Jezusa na drodze krzyżowej, Matka, która wszystko rozumie podnosi Go swoim spojrzeniem, dodaje otuchy, modli się, współcierpi. Oba serca Matki i Syna jednoczy w cierpieniu zgoda na Bożą Wolę, to pozwala przeżyć tę boleść według zamysłu Ojca. Maryja jest wzorem Matki, towarzyszy swojemu Synowi we wszystkich momentach życia aż do Jego śmierci na krzyżu. Wejrzyj Panie na lud swój, niech już uciszy się to morze wojny i przypłyną spokojne fale pokoju. Nawróć serca opornych agresorów, aby zobaczyli prawdziwość swoich odrażających czynów i zapragnęli pokoju i naprawy zła. Matko boleści, Matko wszystkich bólów pociesz wszystkich doświadczonych wojną, pomóż przetrwać te straszne chwile. Matko modlitwy, Dziewico pokoju, uproś światu pokój. Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste , zmiłuj się nad nami. I Ty, któraś współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami. Stacja V Szymon pomaga nieść krzyż Jezusowi Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez Krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył. Niech otworzy wasze serce dla swojego Prawa i dla przykazań, a niech sprawi pokój! (2Mch 1,4) Szymon zostaje zatrzymany przez żołnierzy, by pomóc nieść krzyż Zbawicielowi. Miał inne plany na ten dzień wracał zmęczony z pola do domu. Przypada mu nieść krzyż. To zatrzymanie staje się dla Szymona zbawienne, Szymon doznaje przemiany. Staje on się uczniem Jezusa. Spotkanie z Jezusem jest kluczowym momentem drogi, którą aż dotąd szedł Szymon. Jezus potrzebował pomocy, ale Szymon nawet nie przypuszczał jak bardzo on sam jej potrzebuje. To zdarzenie jest dowodem na to, ze Bóg interweniuje jakby wbrew nam, zatrzymuje nas rękami i słowami innych ludzi po to, by dokonać radykalnego zwrotu w naszym życiu. Codzienność, w której nie próbujemy odczytać Bożego planu wobec nas jest nijaka i prowadzi nas w ciemny zaułek. Człowiek musi podjąć wysiłek szukania woli Bożej i pytać często; Panie, co chcesz abym czynił/a? Na świecie wznosi się krzyk wołający o pomoc ludzi i bardzo potrzeba Szymonów, którzy dostarczą jedzenia, udzielą schronienia i pomogą przetrwać koszmar wojny. Panie zatrzymaj nas na naszych drogach, abyśmy szli na pomoc ludziom, którym potrzebna jest nasza pomoc. Niech egoizm i strach nie panują nad nami. Panie Mocy i dobra ześlij na świat pokój. Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste , zmiłuj się nad nami. I Ty, któraś współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami. Stacja VI Weronika ociera twarz Jezusowi Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez Krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył. PAN udzieli mocy swojemu ludowi! PAN pobłogosławi swój lud pokojem! (Ps 29,11) Zobaczyć potrzebującego, wybiec mu naprzeciw, ofiarować pomoc – to spojrzenie serca. Weronika wykazała niezwykłą odwagę, by uczynić ten gest. Staje się ona aktywną apostołką pomocy drugiemu człowiekowi w cierpieniu. Tego czynu nigdy nikt nie zapomni ani Weronika, ani przyszłe pokolenia. Na chuście, którą otarła Najświętsze Oblicze odbija się cierpiąca twarz Zbawiciela, a czyn jej odwagi zostaje zapisany na kartach Ewangelii. Dziś i teraz jesteśmy wezwani przykładem Weroniki do pomocy cierpiącym braciom z powodu wojny. Jej przykład uczy nas, jak potrzebne są małe czyny i przypomina, że każdy z nas jest wezwany do czynienia dobra. Panie i Boże, wojna jest taka straszliwa, dlatego błagamy Cię, przytul do serca wszystkich udręczonych wojną, prześladowanych i zabijanych. Podaruj im swoje cierpiące Oblicze, aby ono umocniło ich w tym cierpieniu. Racz w głębi Twojego miłosierdzia wyjednać pokój. Nawróć serca opornych i prześladujących, niech kule i strzały umilkną, a zabrzmią słowa: błogosławiony jesteś Panie nasz i Boże, bo Ty obdarzasz świat pokojem. Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste , zmiłuj się nad nami. I Ty, któraś współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami. Stacja VII Jezus po raz drugi upada pod krzyżem Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez Krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył. Do odległych wysp doszło twe imię, przez swój pokój byłeś umiłowany (Syr 47,16) Jezus upada, droga na Golgotę przynosi coraz większe zmęczenie. Najświętsze ciało doznaje niewypowiedzianych boleści, upada po raz drugi. Kolejnym upadek osłabia nadzieję. Zaczynamy myśleć, nic już nie pomoże, że nie ma już rozwiązania i pomoc nie nadejdzie. Nie tak jest jednak z tymi, którzy zaufali Panu – otrzymują skrzydła jak orły, biegną bez zmęczenia. Jezus powstaje, by iść dalej. W upadku szczególnie przychodzi kusiciel i podsuwa nam kłamstwa: zobacz po co się trudzisz? Znów się nie udało, po co ci to? Nie jest łatwo walczyć z tymi pokusami ludziom, którym tak ciężki, bolesny los przynosi wojna. Tylko wiara, że Jezus może ich wyzwolić i obdarzyć pokojem pozwala im wierzyć, wierzyć. że oczy Zbawiciela dostrzegają ich w tych ciemnych i tragicznych doświadczeniach wojny. Bo właśnie On w tej ciemnej dolinie - On przynosi nadzieję i pokój. Jezu Pasterzu owiec, zaprowadź udręczone wojną Twoje owce na bezpieczne pastwiska i ocal je od koszmaru wojny. Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste , zmiłuj się nad nami. I Ty, któraś współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami. Stacja VIII Jezus pociesza płaczące niewiasty Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez Krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył. Posłał swe słowo synom Izraela, zwiastując im pokój przez Jezusa Chrystusa. On to jest Panem wszystkich. Dz 10,36 Jezus spotyka na swojej drodze niewiasty. Nie zatrzymuje się On tylko na swoim cierpieniu, dalej głosi prawdę Bożego Królestwa. Swoimi słowami otwiera kobietom oczy. Słyszą one prawdę z usta Jezusa, chociaż wcale jej nie szukały. Kobiety płaczą, ale płacz ten nie może usprawiedliwić czynów ich dzieci. Jezus ukazuje kobietom jak ważna jest rola i odpowiedzialność matek w kształtowaniu sumień dzieci. Matka nigdy nie może zgodzić się na zło i kłamstwo. Tylko wychowanie w prawdzie i miłości do Boga w składaniu ofiary z siebie i tego co posiadamy to droga do Królestwa Bożego. Matki agresorów i matki napadniętych będą odpowiedzialne za wartości przekazane swoim dzieciom. Matko najświętsza, Matko wszystkich matek, weź wszystkich w swą opiekę, poucz mądrością Bożą i prowadź. Prosimy Cię dziś wraz z udręczonymi wojną ludźmi, uproś dar pokoju światu. Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste , zmiłuj się nad nami. I Ty, któraś współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami. Stacja IX Jezus po raz trzeci upada pod krzyżem Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez Krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył. Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was. (Łk 10,5-6) Jezus upada. Jest coraz trudniej i boleśniej. Żaden ból ani cierpienie nie zatrzymuje Go w drodze, teraz także zwycięża i kolejny raz podnosi się. Bywają drogi szczególnie trudne do przejścia. Potykamy się na nich o wiele przeszkód. To drogi kreślące różne linie miejsc i wydarzeń. Boimy się upadku, ale bez niego nie możemy zrozumieć swojej słabości, swoich ograniczeń, nie możemy też zrozumieć innych którzy upadają. Upadek przynosi ból, w którym wypala się nasze ego i w nim rodzi się nowy człowiek, który powstaje. To w upadku człowiek dobitniej postrzega majestat Boży i swoją małość. Zjednoczeni z upadkiem Jezusa możemy usłyszeć słowa: „nie bój się, nie upadaj na duchu pośród najgorszej trwogi”. Jezu najlepszy Pasterzu, otocz opieką doświadczanych wojnami. Połóż swoją mocą kres tym strasznym walkom i zbrodniom. Wskaż stronom konfliktu drogę pojednania i pokoju. Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste , zmiłuj się nad nami. I Ty, któraś współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami. Stacja X Jezus z szat obnażony Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez Krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył. Ci, którzy knują zło, mają w sercu podstęp, a którzy mówią o pokoju – radość. Pomiędzy nami niech będzie pokój! (Prz 12,20) Żołnierze zdzierają z Jezusa szaty. Czynią to jakby Jezus był złoczyńcą. Wystawiają Go tym samym na drwiny i pohańbienie. Jezus milczy. W tej świętej ciszy Boga wszystko jest wypowiedziane. To największa modlitwa cierpienia-bądź wola Twoja. Kolejne krople goryczy napływają do kielicha męki Chrystusa. Mówi się, że szata zdobi człowieka, ale co będzie go zdobić, gdy jej zabraknie? Co zostanie jeśli człowiek nie ma pięknej duszy? Tylko zjednoczenie z Bogiem czyni nasze komnaty wnętrza bogatymi w klejnoty mądrości i miłości Bożej, których nie zdoła zniszczyć żadna broń, a które nie przestają wylewać się z serca Bożego. Ludzie doświadczeni nieszczęściem wojny zostają w jednej chwili pozbawieni wszystkiego, domu, odzienia, statusu społecznego i podstawowych rzeczy do życia. Zostaje im ich wiara i nadzieja w Bożą interwencję. Królu odarty z szat, zmiłuj się nad światem i obdarz go pokojem. Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste , zmiłuj się nad nami. I Ty, któraś współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami. Stacja XI Jezus do krzyża przybity Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez Krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył. Imię twe u Boga na wieki będzie nazwane: Pokój sprawiedliwości i chwała pobożności! (Ba 5,4) Przybite zostały wraz z Jezusem grzechy moje, aby zło już nie panoszyło się we mnie. Ciało Jezusa zostaje przytwierdzone do krzyża. krew płynie po świętych członkach jako wynagrodzenie za grzechy nasze. Ból wbijanych gwoździ zmieszany z bólem naszych grzechów rani najświętsze ciało Zbawiciela. Jezus płaci niepojętą boleścią za wszelkie występki i zło świata. Płaci krwią swoich ran. Za życia szły za Nim tłumy, które zdumiewały się Jego nauką, przemawiał inaczej niż uczeni w piśmie, przemawiał jak ten, który ma władzę, jak ten, który prawdziwie miłuje i wykazuje, że ważniejsze od suchych przepisów prawa jest miłosierdzie okazane potrzebującemu. Stał się przez to niewygodny. Iluż takich „niewygodnych” jest na mojej drodze? Ile razy moje plany muszą być pokrzyżowane? Czy w myślach nie prowadzę owych „niewygodnych” na krzyż? A może naprawdę zaszkodziłem im? Nadzieją i wybawieniem za grzechy moje i świata jest męka Jezusa. W Jego ranach jest nasze zdrowie, nasze oczyszczenie, dlatego zawsze trzeba mieć je przed oczami, aby pozostać Zbawicielowi wdzięcznym za dar Zbawienia. Nic cenniejszego nikt nigdy nie będzie w stanie nam podarować. Nic też nie będzie już w stanie odłączyć nas od Jezusa, bo On poniósł nasze nieprawości na krzyż. Wojna zmienia wszystkie plany. Nic w niej nie jest pewne. Jedni zdołają jeszcze uciec, schronić się, inni zostają bestialsko atakowani, nawet w drodze do sklepu czy schronu. Panie przez mękę Twą okrutną, daj byśmy odwracali się od grzechu. Uczyń nasze serca gotowe do wynagrodzenia za zło. Panie miłosierny, okaż miłosierdzie swoje i ześlij pokój na ziemię. Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste , zmiłuj się nad nami. I Ty, któraś współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami. Stacja XII Jezus umiera na krzyżu Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez Krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył. Dostąpiwszy więc usprawiedliwienia przez wiarę, zachowajmy pokój z Bogiem przez Pana naszego Jezusa Chrystusa. (Rz Śmierci Zbawiciela na krzyża towarzyszy spowijająca Ziemię ciemność. Zgasło Słońce Świata, a zasłona przybytku rozdarła się. Jeszcze słychać dźwięk pękających skał. Jezus umiera pośród dwóch skazańców. Ostatnie słowa kieruje do Ojca:” Ojcze, w Twe ręce składam ducha mego”. Panie, patrzymy z największą czcią na Ciebie umierającego na krzyżu i rozważamy Twój moment śmierci, która przyniosła zwycięstwo nad grzechem i nadzieję zbawienia. Umierający ludzie na wojnie giną nagle, czasem umierają powoli wskutek zadanych ran, przywaleni budynkami, w ostrzeliwanych szpitalach, pośród tortur. Jezu, poucz nas jak możemy przyczynić się do pokoju. Panie mocy, powstrzymaj rękę agresora, aby zakończyć to straszne doświadczenie jakim jest wojna. Dlatego za Twą łaską prosimy Cię, niech nastanie pokój. Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste , zmiłuj się nad nami. I Ty, któraś współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami. Stacja XIII Jezus z krzyża zdjęty Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez Krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył. Pokój zakwitnie, kiedy Pan przybędzie. Niech góry przyniosą Jego ludowi pokój. (Ps 72, 3) Spotykamy w tej stacji Matkę Bolesną trzymającą na rękach martwe ciało Syna. Ból mieczów boleści przeszywa Jej serce. I choć cierpi, wierzy słowom Pana. Przecież nikt, kto zaufał Panu nie został zawiedziony, wie o tym teraz jakże pełna bólu Służebnica Pańska. Wiedział Abraham, wdowa z Sarepty Sydońskiej i tylu sług Pana, którzy Mu zaufali. Bóg spełnia swoje obietnice nawet jeśli poprzedzają je pasma najgorszych cierpień. Jezus pozostaje z nami po wsze czasy w Eucharystii. Jest wiosną naszej duszy, która zrasza ożywczymi strumieniami nasze wnętrze i pozwala wzrastać zasianym w nas nasionom Boga, a w naszej wędrówce po ziemi towarzyszy nam Jego Matka. Matko najświętsza, weż do serca swego wszystkich cierpiących z powodu wojny. Dodaj im wiary i nadziei, aby w tym doświadczeniu wytrwali przy Bogu. Matko miłosierdzia, Królowo Pokoju, uproś u Syna swego dar pokoju dla świata. Niech moją odpowiedzią na Boże posłanie w pokoju będzie - oto ja, poślij mnie. Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste , zmiłuj się nad nami. I Ty, któraś współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami. Stacja XIV Jezus do grobu złożony Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez Krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył. A Jezus znowu rzekł do nich: Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam. (J 20,21) Ciało Jezusa zostaje złożone do grobu wykutym w skale. Wolą Tego, który może łuki siłaczy obrócić w drzazgi, który strąca do krainy umarłych i ożywia było to, by Syn przyniósł nam grzesznym odkupienie. Przeszywająca bólem cisza. Jednak jest to smutek, który przeminie, nadejdzie świt nadziei. Patrząc na grób Jezusa módlmy się szczerze, bo poprzez modlitwę zanurzenie się w mocy Boga możemy odnaleźć miłość, której spragniona jest każda dusza. Miłość, która wszystko przetrzyma, gdyż nigdy nie ustaje. Umarli na polach bitwy i różnych miejscach, często pozostają nie rozpoznani, czasem bez możliwości pochówku. Ginący starsi, młodsi, a nawet małe dzieci w czasie wybuchów i strzałów. Jakże smutny i bolesny to obraz naszych czasów. Oto straszliwe zbrodnie wojny. Panie przerwij to okrucieństwo. Boże wieków, który możesz przemienić przekleństwo w błogosławieństwo zmiłuj się nad nami i nad całym światem, obdarz nas pokojem przez mękę i śmierć Twojego Syna. Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste , zmiłuj się nad nami. I Ty, któraś współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami. Zakończenie Chryste nasz Odkupicielu chwalimy Cię i błogosławimy za Twą odkupieńczą mękę. Wznosimy do Ciebie żarliwą modlitwę o pokój. Jezu Boże pokoju, wskaż walczącym stronom drogę porozumienia, aby od konfliktu mogli przejść do trwałego pokoju. Panie niech Twój Święty Duch przeniknie nas abyśmy odkryli w sobie ukryte pokłady Twojej dobroci i potrafili wykorzystać je na rzecz pokoju i dobra w świecie. Czynimy to słowami modlitwy świętego Franciszka z Asyżu: O Panie, uczyń z nas narzędzia Twojego Pokoju Abyśmy siali miłość, tam, gdzie panuje nienawiść Wybaczenie, tam gdzie panuje krzywda Wiarę, tam gdzie panuje zwątpienie Nadzieję, tam gdzie panuje rozpacz Światło, tam gdzie panuje mrok Radość, tam gdzie panuje smutek. Spraw abyśmy mogli Nie tyle szukać pociechy, co pociechę dawać Nie tyle szukać zrozumienia, co rozumieć Nie tyle szukać miłości co kochać Albowiem dając, otrzymujemy Wybaczając, zyskujemy przebaczenie A umierając rodzimy się do wiecznego życia. Amen. Elzbieta Myrcha-Jachimczuk