Domek usytuowany jest w zacisznym miejscu z dala od drogi co zapewni wspaniały wypoczynek. 2 km od przejścia na Słowację, około 1 km od zamku w Niedzicy oraz Zalewu Czorsztyńskiego. Jest to świetne miejsce wypadowe w Pieniny, Gorce, do Białki Tatrzańskiej czy Zakopanego.
Zamek Niedzica. Atrakcje » Zamek Niedzica. Malowniczo położony nad Dunajcem, dumnie górujący nad otoczeniem zwłaszcza po wybudowaniu zapory zamek Dunajec w Niedzicy, wznosi się na stromej skale o wysokości 566 m npm. Jest to jeden z najcenniejszych polskich zabytków w dziedzinie budowli obronnych. Zbudowany w XIV wieku na miejscu
Cennik. Mini przewodnik. Galeria. Lokalizacja. Adres Zamkowa 2. 34-441 Niedzica. Telefon +48 182 629 489. Telefon +48 182 629 473. E-mail shsniedzica@wp.pl.
Zamek w Niedzicy. woj. Małopolskie. Kiedyś, wraz z zamkiem w Czorsztynie, górował nad całą doliną Dunajca. Stojący na wysokiej skale (566 m n.p.m.) robił wielkie wrażenie. Odkąd dolinę
W 1946 roku na zamku w Niedzicy pojawia się potomek Antonia – Andrzej Benesz z Bochni – i ponownie ujawnia się związek tego zamku z historią Inków. Według informacji znajdujących się w dokumentach, Andrzej Benesz, w obecności świadków wyciągnął ze schowka (znajdującego pod progiem zamku) ołowianą rurę.
Przez 250 lat zamek Czocha był w posiadaniu potężnego rodu von Nostitz. 8. W 1525 roku zamek przebudowano w stylu renesansowym. 9. W 1639 roku właścicielem zamku został Christoph von Nostitz, który inwestował w badania geologiczne, a w szczególności w poszukiwanie złota.
Wybierz odpowiedni czas na wizytę. Rozważ odwiedzenie zamku w Niedzicy wiosną lub latem, kiedy pogoda jest przyjemna, a ogrody zamkowe są w pełnym rozkwicie. Jesień oferuje wspaniałe liście, a zima pokazuje bajkowy urok zamku pod warstwą śniegu. Dojazd. Określ najwygodniejszy środek transportu, aby dotrzeć do zamku w Niedzicy.
Muzeum - Zespół Zamkowy w Niedzicy nie leży na obszarze Pienińskiego Parku Narodowego. Administratorem obiektu jest Stowarzyszenie Historyków Sztuki. Sekretariat Muzeum czynny: od 1 maja do 30 września od poniedziałku do piątku w godzinach od 9.00 do 19.00, od 1 października do 30 kwietnia od poniedziałku do piątku w godzinach od 9.
W okresie średniowiecza i później na uposażenie właścicieli zamku składały się dobra wchodzące w skład Zamagurza. Historia Pierwszy raz nazwa zamek Dunajec (łac. novum castrum de Dunajecz) pojawiła się w dokumencie z 1325 roku. Zamek został zapisany jako własność rodu Jana i Rykolfa Berzeviczych, panów na Brzozowicy.
Nidzica Zamek - legendy. Odwiedzając zamek w Nidzicy, od przewodników można usłyszeć ciekawą, miejską legendę o tatarskim kamieniu i Nowaku. W czasie potopu szwedzkiego nidzicki zamek był oblegany przez Polaków oraz okoliczną ludność. W nidzickiej artylerii był miejscowy krawiec Jan Nowak ze wsi Szeroki Pas, który posiadał
mtCg19p. Zamek "Dunajec" w Niedzicy - zbudowany ok. 1320 roku zamek powstał naprzeciwko zamku w Czorsztynie przez Węgrów strzegących granicy z Polską. Zbudowany jest na wapiennej górze o wysokości 556 Jest doskonałym przykładem warowni górskiej. Najstarszą częścią jest gotycki zamek górny. U schyłku XV wieku dobudowano mury zewnętrzne oraz baszty. Pod koniec XVI wieku z inicjatywy Jerzego Horwatha zamek przebudowano w stylu renesansowym. W następnym wiekach zamek był niszczony przez wojny - w XIX wieku Horwathowie znów go odbudowali i w nim zamieszkali. W 1920 roku zamek znalazł się w granicach Polski. Dziś, po pracach konserwatorskich zamek udostępniony jest dla zwiedzających. Turyści mogą także przepłynąć przez Zbiornik Czorsztyński statkiem "Blada Dama" na drugi brzeg do Czorsztyna.
Dominika Cicha Dawno, dawno temu na zamku w Niedzicy zginęła księżniczka Umina. Jak trafiła nad Dunajec z samego Peru? I jaki to ma związek z legendarnym skarbem Inków? W pogodne noce, zwłaszcza przy pełni księżyca, po murach zamczyska nad Dunajcem błąka się biała dama. To duch zamordowanej na zamku księżniczki Brunhildy. I nie była to jedyna tragedia, która miała rozegrać się w tej malowniczej scenerii. Wojciech Matusik Dzieje zamku zaczynają się ok. 1310 r. Kokosz Berzeviczy, szlachcic z bogatego węgierskiego rodu, wznosi twierdzę zwaną wtedy Dunajec. Jest ona jednym z umocnień północnej granicy królestwa węgierskiego. Aż do 1945 r. warownią zarządzają głównie Węgrzy, choć od 1920 jest w granicach państwa polskiego. W Niedzicy kręcono sceny popularnych seriali, „Janosika” (według niektórych przekazów słynny zbójnik był naprawdę w Niedzicy więziony) czy „Wakacje z duchami” W 1330 roku, kiedy zamek należał do żupana Wilhelma Drugetha, przekształcono go w budowlę murowaną. Przez kolejny wiek była rozbudowywana - powstała kaplica. W XVI w. zamek stał się obiektem walk kandydatów do tronu węgierskiego. Najpierw przejęli go zwolennicy Ferdynanda Habsburga, a w końcu rycerze-zbójcy, którzy plądrowali okoliczne majątki. Wojciech Matusik W Niedzicy w XVI w. mieszkał Hieronim Łaski, bratanek Jana Łaskiego, prymas Polski. Po śmierci Hieronima majątek przejął jego syn Olbracht, który sprzedał zamek Jerzemu Horvathowi z Palocsy. Zbliżamy się powoli go historii Uminy. Wraz z nastaniem XVIII w. popularne stały się dalekie podróże, zwłaszcza do miejsc owianych tajemnicą. Jeden z potomków pierwszego właściciela zamku, Sebastian Berzeviczy wyruszył do Peru. Tam zakochał się w pięknej Indiance, która urodziła mu śliczną córeczkę Uminę. Wkrótce nad terenami dawnego państwa Inków zawisło niebezpieczeństwo. Miejscowa ludność przygotowywała się do powstania przeciw hiszpańskim kolonizatorom. Sebastian zdecydował więc o wywiezieniu córki wraz z mężem (bratankiem przywódcy indiańskiego powstania Tupaca Amaru II) do bezpieczniejszej Wenecji. Szczęście im jednak nie dopisało - inkaski dostojnik został zamordowany, nie nacieszywszy się zbytnio maleńkim synkiem. Wojciech Matusik Berzeviczy zabrał więc córkę i wnuka do Niedzicy. Niestety, w nieznanych okolicznościach Umina została zamordowana. Sędziwy już dziadek Sebastian postanowił powierzyć wnuka Antoniego opiece ubogiego krawca - Wacława Benesza. Był rok 1797. Zgodnie ze spisanym wcześniej testamentem, Antoni dowiedział się o swym pochodzeniu dopiero w wieku 18 lat. W 1946 r. Andrzej Benesz (działacz społeczny, polityk, wicemarszałek Sejmu PRL, w latach 1973-76 przewodniczący Stronnictwa Demokratycznego) wydobył spod progu jednej z zamkowych bram pęk rzemieni z węzłami i złotymi blaszkami, czyli dokument spisany inkaskim pismem węzełkowym kipu. Według przypuszczeń, dokument zawierał informacje na temat inkaskich skarbów. Warto odwiedzić zamek w Niedzicy i dowiedzieć się, jak rozgrywała się ta historia. Dla zwiedzających udostępnione zostały najstarsze części budowli: zamek górny i średni oraz tarasy widokowe. Największą atrakcją jest z pewnością sama architektura średniowiecznej fortyfikacji i kilka wewnętrznych komnat ze starymi kominkami, drewnianymi stropami, meblami, obrazami. Koniecznie trzeba też zajrzeć do wozowni oraz spichlerza, w którym jest ekspozycja etnograficzna.
Wiadomo, że duchów nie ma, a mimo to wszelkie zjawy budzą emocje i są znakomitym narzędziem marketingowym przyciągającym do zamków tłumy turystów. Bo kogo nie interesują tajemnicze, mrożące krew w żyłach historie? Biała Dama z Niedzicy Na dziedzińcu górnego zamku w Niedzicy pojawia się kobieca postać w bieli. Legenda głosi, że to duch nieszczęsnej księżniczki Uminy, córki Węgra – Sebastiana Berzevicy i Indianki ze szlachetnego rodu państwa Inków. Z powodów politycznych Umina wraz z mężem i ojcem musiała uciekać z Peru. Do Europy, gdzie się schronili, przywieźli część legendarnego skarbu Inków. Niestety dosięgła ich klątwa. Mąż Uminy – Tupak Amaru – został zasztyletowany. Po roku, w niedzickim zamku, ten sam los spotkał księżniczkę. Podobno Uminę pochowano pod zamkową kaplicą, a pod całun włożono dokument sporządzony pismem węzełkowym kipu. Czy był to testament Tupak Amaru? A może wskazówka, jak dotrzeć do skarbu? Niestety (a może na szczęście) pomimo badań archeologicznych, tak trumna Uminy, jak skarb Inków wciąż czekają na swoich odkrywców… Alchemik z Nowego Sącza Nocami na rynku w Nowym Sączu spotkać można zjawę człowieka, który w siedemnastym stuleciu uchodził za jednego z najznakomitszych alchemików Europy. To Michał Sędziwój nawiedza miejsca, gdzie spędził swoje lata chłopięce i pobierał pierwsze nauki. Kroczy z podniesioną głową, ubrany w uniwersytecką togę. Jego postać podobno nie rzuca cienia nawet przy pełni księżyca. Widmowe dukaty, które rozrzuca wokół, padają bezdźwięcznie i znikają nad ranem. Przepowiednia głosi, że kto spotka alchemika, będzie miał szczęście, szczególnie w zdobywaniu wiedzy. Czarna Dama z Pałacu Wielopolskich w Krakowie W pewną burzową noc ktoś poprosił krakowskiego księdza, aby ten pojechał do umierającego. Kapłan wraz z kościelnym wsiedli do karety. Zawiązano im oczy, a przepaski zdjęto dopiero na miejscu. Duchowny i jego towarzysz znaleźli się w bogato urządzonej sali. Za stołem siedział starszy mężczyzna w masce i zapłakana dziewczyna w czarnej sukni. Mężczyzna kazał wyspowiadać dziewczynę i przygotować ją do śmierci. Kiedy ksiądz zaprotestował, mężczyzna zagroził mu utratą życia. Przerażony duchowny udzielił sakramentu, a chwilę potem kat ściął dziewczynie głowę. Kapłan i kościelny byli bliscy omdlenia, więc podano im wino. Duchownemu tak bardzo trzęsły się ręce, że rozlał część trunku. Kościelny zaś wypił swoją porcję w całości. Po powrocie do domu zmarł w męczarniach. Ksiądz natomiast ciężko się rozchorował. Okazało się, że wino było zatrute. Po latach tego samego kapłana wezwano do Pałacu Wielopolskich. Duchowny rozpoznał salę, w której odbyła się egzekucja. Panowie Wielopolscy wyjaśnili, że panna zginęła, gdyż pałała miłością do pokojowca. Odtąd na Wielopolskich ciążyć miało przekleństwo, zaś w siedzibie magnatów zaczęła się pojawiać Czarna Dama. W latach międzywojennych, kiedy zaczęto kuć mury dawnego pałacu, znaleziono szkielet kobiety odzianej w resztki sukni z czarnego aksamitu. Czy były to szczątki nieszczęsnej zakochanej dziewczyny? Czarny Pies z Ogrodzieńca Można go zobaczyć wieczorami lub nocą wśród ruin starego gotyckiego zamku w Ogrodzieńcu. Podobno pies jest znacznie większy od innych. Ciągnie za sobą długi, brzęczący łańcuch, jego oczy płoną, a sierść jest czarna jak smoła. Stara legenda głosi, że tak pokutuje, i będzie pokutował po wsze czasy, kasztelan Stanisław Warszycki. Ten okrutny pan właśnie w Ogrodzieńcu, stworzył miejsce zwane Męczarnią Warszyckiego, gdzie torturowano opornych poddanych. Ale podobno kasztelan nawet własną żonę skazał na publiczną chłostę. Podanie głosi, że widmowy pies strzeże skarbów, które Warszycki przed potopem szwedzkim ukrył w podziemiach zamku. Na co więc czekać? W drogę, łowcy przygód!